Autoryzowany partner
Wybór i zakup fotelika to jedno, kolejną ważną kwestią jest jego montaż, a dokładniej znalezienie dla niego odpowiedniego miejsca. Niby oczywiste, jednak daje do myślenia. Które miejsce w samochodzie jest najbezpieczniejsze? Czy można przewozić dziecko w foteliku na przednim siedzeniu? Czy wybór przedniego fotela jest zgodny z przepisami?
W czasie jazdy z całą rodziną sprawa jest prosta – niemowlę zajmuje miejsce z tyłu samochodu, a towarzyszy mu najczęściej rodzeństwo lub mama. Podczas, gdy podróżuje się samemu z dzieckiem, często montuje się fotelik na przednie siedzenie. Jako rodzice boimy się, że mały pasażer, rozpłacze się lub co gorsza zadławi, a my tego nie zobaczymy i nie będziemy w stanie odpowiednio zareagować.
Obowiązujące w Polsce przepisy pozwalają na przewożenie dziecka na przednim fotelu pasażera. Musi jednak siedzieć w foteliku samochodowym montowanym tyłem lub przodem do kierunku jazdy. Jeśli model montowany jest tyłem koniecznie należy wyłączyć poduszkę powietrzną. W przypadku, gdy nie jest to możliwe nie powinno się przewozić dziecka na przednim siedzeniu.
Mały pasażer do osiągnięcia 150 cm wzrostu musi korzystać z przeznaczonego dla siebie fotelika samochodowego.
Od tej reguły jest jeden wyjątek i dotyczy on dziecka, którego wzrost przekracza 135 cm, a waga 36 kg – oferowane obecnie fotele dziecięce przewidują dopuszczalną masę do 36 kg. W takim przypadku dziecko może podróżować na tylnej kanapie, zapinając jedynie samochodowe pasy bezpieczeństwa.
Obowiązujące przepisy regulują również sytuacje rodzin, w których jest troje dzieci. Jeśli na tylnej kanapie nie mieszczą się trzy foteliki, wówczas przepisy dopuszczają przewożenie między nimi dziecka, zapiętego wyłącznie pasami bezpieczeństwa. Musi mieć jednak ono minimum trzy lata.
Wydawać by się mogło, że manualne wyłączenie poduszki powietrznej rozwiązuje cały problem, jednak nie jest tak do końca. Podróż z dzieckiem sprawia zazwyczaj sporo zamieszania i w ferworze takiego wyjazdu możemy zwyczajnie zapomnieć o jej wyłączeniu. Tym sposobem stwarzamy ogormne zagrożenie.
W Stanach Zjednoczonych zabroniono wyposażania aut w manualne wyłączniki poduszek powietrznych i przewożenia dzieci na przednim siedzeniu. Jedna z europejskich norm, ECE16, dopuszcza taką możliwośćtylko w przypadku modeli aut, które wyposażone są w automatyczne wykrywanie fotelika.
Warto tu przypomnieć, że poduszki powietrzne projektowane są z myślą o większych pasażerach mających co najmniej 150 cm wzrostu, którzy siedzą zapięci pasami bezpieczeństwa. Ich budowa anatomiczna i ruch ciała podczas wypadku jest zupełnie inny. Wystrzelone poduszki powietrzne osiągają prędkość nawet 300 km/h stwarzając zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka siedzącego w fotelu.
Jeśli decydujemy się przewozić podopiecznego na przednim siedzeniu w foteliku dla dziecka montowanym przodem do kierunku jazdy, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Maksymalnie odsunąć fotel do tyłu i jeśli jest możliwość, wyłączyć poduszki powietrzne. Pamiętajmy jednak, że nawet w takiej pozycji, siła z jaką poduszka wystrzeli podczas zderzenia może doprowadzić do urazu. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest przewożenie dziecka z tyłu samochodu.
Najbezpieczniejszym modelem do przewożenia dziecka jest fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy, czyli popularny RWF. Warto z niego korzystać przez jak najdłuższy okres czasu.
Należy jednak pamiętać, że takiego fotela dziecięcego nie można pod żadnym względem mocować na przednim siedzeniu auta, jeśli ma on aktywną poduszkę powietrzną w miejscu pasażera. Jeśli koniecznością jest przewiezienie dziecka na przednim siedzeniu wówczas musimy pamiętać o wyłączeniu poduszki powietrznej.
Producenci akcesoriów dla dzieci zaprojektowali specjalne lusterka. Są one uniwersalne i umożliwiają nam obserwacje dzieci jadących w fotelikach dla noworodka tyłem do kierunku jazdy. Umieszcza się na zagłówku tylnego siedzenia, dzięki czemu w lusterku kierowcy mamy możliwość obserwować podróżujące w foteliku dziecko.
Rozwiązanie to jest bezpieczne i daje poczucie komfortu rodzicom. Takie lusterko jest też atrakcją dla samego dziecka, które widzi w nim swoje odbicie, a także inne elementy samochodu – w zależności od jego umiejscowienia.
Musimy być świadomi, że za przewożenie dziecka bez odpowiedniego dla wieku fotelika samochodowego policjant wystawi mandat w wysokości 150 zł i dopisze do konta kierującego sześć punktów karnych. Taka sama kara finansowa grozi za nieprawidłowe zapięcie fotelika.