Autoryzowany partner
Kiedy sportowiec korzysta z zegarka triathlonowego wyposażonego w moduł GPS poruszając się na wolnym powietrzu, śledzenie śladu nawigacji dla urządzenia jest proste. GNSS, w który wyposażone są zarówno męskie zegarki sportowe jak i damskie zegarki sportowe, nawiązuje kontakt z satelitą i wykorzystując przesunięcie sygnału w poziomie wyliczają pokonany dystans. Co jednak zrobić w trakcie treningu na bieżni (np. zimą lub podczas złej pogody)? Jak pulsometry firmy Garmin radzą sobie z rejestracją takiego treningu?
Niestety w przypadku treningu na bieżni nawigacja satelitarna na niewiele się zda i nie ma znaczenia, czy zegarek biegowy korzysta ze zwykłego GPS-a, GLONASS czy też wspiera GALILEO. Nawet wykrycie sygnału nie sprawi, że bieg z wykorzystaniem bieżni będzie zapisany przez system śledzący. Producenci urządzeń rejestrujących aktywność fizyczną rekompensują niedogodność tym, że montują w smartwatchach Garmin akcelerometr, który wylicza pokonaną odległość oraz tempo biegu na podstawie liczby wykonanych kroków. Akcelerometr to czujnik, który rejestruje ruchy nadgarstka i wykrywa położenie zegarka sportowego w danym momencie. Zliczając ilość poruszeń urządzenie jest w stanie oszacować liczbę kroków.
Nieco bardziej zaawansowaną metodą pomiaru dystansu bez użycia modułu GPS jest także żyroskop, który można znaleźć na pokładzie m. in. Garmin Fenix 5 oraz Garmin Fenix 6. W przeciwieństwie do akcelerometru, wykrywa on ruch w trzech płaszczyznach, oferując dokładniejsze obliczenia i mniejszy próg błędu.
Tak jak w przypadku biegu w terenie, także i tutaj sportowiec może ustawić alerty, które uruchomią się w przypadku określonych zdarzeń. Może być to:
Aby zacząć trening na bieżni wystarczy rozpocząć rejestrację wybranej aktywności. Zegarek Garmin serii Fenix automatycznie rozpoczyna monitorowanie tempa biegu i pokonanego dystansu na podstawie ilości wykonanych kroków.
Producent słusznie założył, że wyliczanie dystansu z pominięciem śladu GPS jest obarczone błędem – nawet przy użyciu połączonego akcelerometru oraz żyroskopu. Dlatego po zakończeniu treningu użytkownik może skalibrować pomiar. W oparciu o wewnętrzne algorytmy smartwatch sportowy dokona wtedy stosownych korekt, które polegają na pomnożeniu ilości zrobionych kroków przez średnią długość kroku.
Dlaczego akurat tak wygląda korekta? Większość bieżni, jakie można znaleźć w klubach fitness jest lekko pochylona ku górze. W efekcie wykonywane kroki są krótsze niż stawiane w naturalnym terenie (nie dotyczy to ergometrów wyposażonych w systemy inteligentnego zawieszenia, które są w stanie regulować kąt nachylenia w zależności od ustawień).
Nawet jeśli zapomnimy dokonać kalibracji bezpośrednio po treningu lub zignorujemy sugestię ze strony urządzenia, nic straconego. Odpowiedniej korekty można dokonać także w aplikacji Garmin Connect zarówno z poziomu telefonu komórkowego, jak i w aplikacji dostępnej na klasyczne systemy operacyjne.