Autoryzowany partner
Trening kolarski podczas złej pogody lub w chłodne dni nie należy do najprzyjemniejszych. Równie skutecznie do aktywności za oknem zniechęcają krótkie, zimowe okresy jasności.
Aby pomóc miłośnikom jednośladów oraz triathlonistom przetrwać zastój przypadający na drugą połowę roku i sprawić, by nie stracili oni zbyt dużo wypracowanej wcześniej formy, coraz więcej producentów oferuje multimedialne rozwiązania. Aplikacje takie jak Tacx zamieniają godziny nudnej pracy na trenażerze np. Tacx Flux lub Tacx Flow Smart w rywalizację ze znajomymi i dają możliwość treningu na zapierających dech w piersiach trasach, których wielu z nas nie miałoby szansy zobaczyć.
Przyglądamy się z bliska oprogramowaniu holenderskiego producenta, oceniamy jego strukturę i przydatność podczas treningu. Pierwsza wersja Tacx’a pojawiła się około 2000 roku, kiedy łączenie roweru z elektroniką było czymś absolutnie nowym. Od tej pory sporo się zmieniło. Jak teraz wygląda aplikacja Tacx?
Tytułowa aplikacja Tacx została zaprojektowana przez firmę Garmin, to połączenie programu treningowego oraz symulatora wyścigów kolarskich. Z jednej strony oferuje wiele gotowych planów na zróżnicowanym poziomie (w tym treningi realizowane przez kolarzy znanych z pierwszych stron gazet). Z drugiej pozwala na rywalizację na jednej ponad stu zaimplementowanych tras, a także wczytanie śladu dowolnego, własnego odcinka.
Jeżeli decydujemy się na gotowe trasy, do wybór otrzymujemy dziesiątki regionów i miast, gdzie odbywają się znane wyścigi kolarskie. Wyświetlane filmy są wysokiej jakości, zwłaszcza w wersji HD, więc korzystanie z oprogramowania należy zdecydowanie do przyjemności.
Samo oprogramowanie pobieramy za darmo ze strony Microsoft Store. Przede wszystkim, do bezproblemowego korzystania z aplikacji, niezbędny jest komputer wyposażony w interface Bluetooth (najlepiej w wersji 4.0). Dużo łatwiej będzie więc przysposobić laptop lub tablet, które komunikację bezprzewodową posiadają w standardzie, niż jednostkę stacjonarną. W tym drugim przypadku niezbędne staje się dokupienie specjalnego adaptera.
Jeżeli chodzi o wymagania sprzętowe, to Tacx stoi na poziomie niezbyt wymagającej gry komputerowej – procesor i3 2,4GHz, karta graficzna z pamięcią 1 GB, 2 GB pamięci RAM i system operacyjny Windows 10 powinny w zupełności wystarczyć do tego, aby cieszyć się z pełnej funkcjonalności programu.
Oczywiście nie obejdzie się bez stałego podłączenia do Internetu (zwłaszcza jeżeli chcemy pobierać nowe treści, które potrafią ważyć po kilka gigabajtów) oraz założenia konta w aplikacji. Po spełnieniu tych wszystkich wymagań, możemy już spokojnie korzystać z Tacx’a.
Po otwarciu programu oczom użytkownika ukazuje się szereg paneli w bocznym menu, odpowiedzialnych za różnego rodzaju funkcje. I tak, możemy wyróżnić:
To główny ekran, w którym otwiera się aplikacja. Dzieli się on na pięć segmentów. „World map” to wizualizacja mapy świata wraz z zaznaczonymi miejscami, które możemy wybrać, jako docelowe miejsce wyścigu. Dostępne trasy możemy filtrować w dedykowanym oknie ręcznie lub z wykorzystaniem predefiniowanych kryteriów, jak poziom trudności, dystans lub nachylenie stoku.
Wreszcie, kafelek Dashboard oferuje dostęp do ostatnich, wybieranych przez nas tras, ulubionych treningów, które najczęściej wykonujemy, nowych filmów uploadowanych na platformie oraz pozostałych nowości, jakie pojawiły się w programie.
Tutaj wrzucane są filmy z poszczególnych tras, które użytkownik może filtrować tak samo, jak miejsca na mapie świata. Po wybraniu określonego regionu, uzyskujemy dostęp do szczegółowych informacji, jak profil trasy, ale także rekordy przypisane dla danego odcinka.
Tempo odtwarzania filmu jest automatycznie dostosowywane do prędkości, z jaką pedałujemy. Dzięki temu wrażenia wizualne pozostają zbieżne z tym, co odczuwa nasz organizm. Wybierając daną trasę, program automatycznie sprawdza, czy jedzie na niej inny kolarz. Dzięki temu, aplikacja jest bardziej interaktywna, a my możemy zmierzyć się z innymi zawodnikami. Jeżeli nie mamy czasu na przebycie całej trasy, zawsze możemy wybrać wyłącznie jej fragment.
Kolejna metoda wyboru trasy, tym razem bazująca na zapisanych w pamięci aplikacji śladach GPS. Użytkownik wybiera swoją pozycję startową, a po rozpoczęciu treningu awatar kolarza przemieszcza się po mapie, która najbardziej przypomina nawigację znaną z kokpitów samochodowych. To dobra opcja, kiedy chcemy przetestować swoje możliwości na trasie wyścigu, do którego właśnie się przygotowujemy.
Co istotne, podobnie jak w przypadku wybraniu trasy w inny sposób, także i tutaj, poziom oporu regulowany przez stopień docisku rolki do opony roweru jest określany przez profil trasy Dzięki błyskawicznej komunikacji bezprzewodowej, ustawienia przenoszone są z aplikacji na urządzenie, co pozytywnie wpływa na realistyczne doznania czerpane z jazdy.
W panelu treningów możemy rozpocząć jeden z zapisanych planów, podzielonych na trzy segmenty: funkcjonalna moc progowa (FTP), moc (Power) oraz nachylenie (Slope). W przeciwieństwie do odwzorowań graficznych, które wybieramy w zakładkach Movies lub GPS, tutaj dostajemy tablicę pełną wskaźników, które odzwierciedlają dane zbierane przez trenażer kolarski.
Jedynym graficznym elementem są wykresy słupkowe, które dopasowują się do aktualnych wartości. W tym trybie użytkownik nie ma możliwości zmiany celu treningowego w trakcie, może tylko wpływać na parametry poprzez jazdę.
Tutaj mamy możliwość stworzenia własnego treningu w oparciu o FTP, moc, tętno i nachylenie. Możemy także wgrać dane ze Stravy lub plik ze śladem .gpx. Zapisany w ten sposób trening będziemy mogli następnie wybrać w sekcji „Workouts” lub „GPS” (tylko jeżeli został zaimportowany ślad trasy).
Okno służące do konfiguracji funkcji trenażera np. modelu Tacx Flux 2 To tutaj możemy włączyć lub wyłączyć jego poszczególne funkcje, jak pomiar mocy, kadencji lub prędkości. Aby było możliwe zmienianie tych opcji, niezbędne jest poprawne sparowanie komputera z trenażerem.
Ustawienia to nic innego, jak możliwość konfiguracji ustawień. Producent podzielił je na trzy grupy – ogólne (dotyczące danych biometrycznych, języka aplikacji i docelowego folderu, gdzie będą zapisywane pliki), treningi (tutaj skonfigurujemy widżety, mapę czy założenia rozgrzewki) oraz ustawienia skrótów klawiszowych.
Wyzwania pozwalają na udział w organizowanych eventach i rywalizację z innymi kolarzami. W ramach uczestnictwa możemy liczyć także na nagrody, które ustalane są każdorazowo przez twórców wydarzenia.
Prawdziwa kopalnia wiedzy znajdująca się na stronie Tacx.com. Nieoceniona pomoc dla wszystkich sportowców, którzy oprócz praktyki, lubią także zrozumieć założenia teoretyczne leżące u podstaw każdego treningu, testu wydolnościowego i wartości fizjologicznych. Informacje podane są w języku angielskim.
Zakładka aktywności pełni rolę profilu sportowego użytkownika, w którym ma on dostęp do wszystkich, zapisanych jednostek treningowych i może przeglądać ich szczegóły. Wszystkie treningi zapisane w profilu można wyeksportować do kilku formatów (.tts, .gpx, .tcx, .xml lub .hrm) w zależności od potrzeb i docelowego urządzenia lub aplikacji, gdzie zapis będzie przenoszony.
W pierwszej kolejności musimy oczywiście pobrać samą aplikację, a następnie założyć konto w serwisie Tacx (usługa Tacx Cloud). Powinniśmy skonfigurować profil tak, aby zawierał on prawdziwe informacje. Tylko wtedy wyniki treningów będą naprawdę wartościowe.
Po spersonalizowaniu aplikacji, w zakładce „Devices” musimy sparować ją z trenażerem za pośrednictwem bezprzewodowej transmisji Bluetooth.
Po połączeniu aplikacji z trenażerem Tacx możemy rozpocząć treningi z poziomu paneli „Films” lub „GPS”. Niestety, bez uprzedniej subskrypcji, mamy dostęp jedynie do przykładowych tras. Aby korzystać z pełnej biblioteki, musimy także pobrać pliki wybranej trasy na dysk. Z uwagi na jakość wykorzystanych filmów 3D i objętość danych, warto wyposażyć się na ten czas w Internet na stałym łączu tak, abyśmy nie musieli się martwić o limit transferu.
Program oferuje bardzo szeroki wybór tras. Możemy jeździć po trasach wszystkich, większych wyścigów kolarskich, a także wielu metropoliach. Jazda jest realistyczna dzięki spójnej korelacji obrazu oraz automatycznie regulowanych ustawień trenażera.. Jedynie tam, gdzie nasz sprzęt oferuje zbyt niski opór w stosunku do wzniesienia, brak jest uzupełniany poprzez wydłużenie czasu jazdy pod górę.
Podobnie, jak w innych aplikacjach treningowych, także i w Tacx’ie możemy ścigać się z innymi użytkownikami, co dodaje (niezbędny dla wielu sportowców) aspekt rywalizacji.
Wersja aplikacji na telefony komórkowe to właśnie Tacx Utility. Oczywiście nie oferuje ona pełnej funkcjonalności, ale za to pozwala sprawdzić, czy nasz trenażer interaktywny posiada aktualne oprogramowanie, i w razie potrzeby, zaktualizować je.
To także sposób na zdalne włączenie i wyłączenie podstawowych funkcji sprzętu, jak chociażby „road feel”. Ta opcja, poprzez selektywne regulowanie poziomu drgań roweru oraz niewielkie zmiany oporu pomaga oddać specyfikę nawierzchni, po której aktualnie się przemieszczamy, np. szuter lub drewniany most.
Z kolei Tacx Training App to aplikacja na smartfon lub tablet, która umożliwia zrealizowanie treningu w oparciu o tętno, moc lub nachylenie, przy czym parametry te można zmieniać w trakcie treningu. Jeżeli zdecydujemy się na wersję Premium, dodatkowo pojawia się możliwość wgrania własnego śladu GPS oraz wyboru jednej z gotowych tras. Zasadniczą różnicą, w stosunku do wersji desktopowej, jest brak możliwości oglądania filmu z przewijającym się krajobrazem.
Samo pobranie aplikacji jest darmowe. Aby jednak móc korzystać z pełnej biblioteki tras, musimy wykupić członkostwo Premium, którego koszt jest uzależniony od dwóch czynników – czasu trwania umowy oraz jakości obrazu (do wyboru dostajemy jakość zwykłą oraz HD).
Wersja Premium to także dostęp do gotowych, ustrukturyzowanych planów treningowych, które pomogą szybciej osiągnąć założony cel.
Program Tacx to bardzie ciekawe narzędzie treningowe, które łączy zaawansowaną analizę treningu z przyjemnością wynikającą z jazdy w zróżnicowanym terenie i z rywalizacji. Dzięki temu rozwiązaniu, godziny spędzane do tej pory na nużących treningach w domu, od tej pory będą kojarzyły się z pełnowartościowym treningiem kolarskim.
Tacx to świetny sposób na zabicie nudy i monotonii wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie trenować w standardowych warunkach. Koszt wersji Pemium, w porównaniu do innych aplikacji treningowych, nie wydaje się być nadmierny, a ilość treści, którą otrzymujemy w zamian, zapewni zajęcie na długie jesienne i zimowe wieczory podczas niejednego sezonu.